Regularność i samozaparcie to podstawa.
Bez tego nic nie zrobisz.
Czy aby na pewno?
Wpisz w Google: trening itp., znajdziesz dużo artykułów, wpisów, filmów , w których mowa jest o regularności i samozaparciu. Głoszone jest, że dzięki tym czynnikom zyskasz to czego oczekujesz.
Ok, zgadzam się. Tylko czego Ty oczekujesz? Czego oczekujesz jako ojciec w sferze swojej sprawności fizycznej?
Czy chcesz być sprawny, aby mieć siły na zabawy z dziećmi?
Czy chcesz mieć ciało Apolla i paradować po plaży z sześciopakiem?
Jeśli trafiłeś na mój blog to wiem jedno!
Aktywny ojciec to TY 👈 jest nas minimum dwóch 🤝.
Musisz wiedzieć jedno.
Będę utwierdzać Cię w przekonaniu, że trening w życiu ojca ma sprowadzać się do zadbania o siebie, ale bez spiny. Są ważniejsze rzeczy dla taty niż jego forma.
Ale…
Dbaj o siebie!
Czy regularność to podstawa?
Według mnie nie. Chodzi mi to o regularność typu 4 treningi w tygodniu, co dwa dni, dziś klata a za dwa dni barki itd.
Bardziej podpiąłbym regularność pod swój plan, styl życia.
Załóż np., że będziesz ćwiczył dwa dni w tygodniu. Teoretycznie wtorek i czwartek, ale jak się nie uda to trudno. Inaczej sobie poukładasz. Co do samego treningu to nie planuj co będziesz ćwiczył, jaką partię ciała. Wyjdzie w praniu.
Chociaż pamiętaj, aby skupiać się na całym ciele 😊
Natomiast samozaparcie jest kluczowe.
Tym bardziej, gdy jesteś zaangażowanym ojcem. Bez tego nie ogarniesz tematu.
Ile razy zdarza Ci się, że wracasz z pracy i nie masz ochoty na nic?
Są takie dni. Sam tak mam.
Tu pomaga samozaparcie.
Pojawia się możliwość poćwiczenia, bo żona zajmie się dziećmi. Ty jesteś jak kapeć, ale zbierasz się w sobie i działasz.
Nawet 30 minut. Ruszyłeś dupę po lepsze jutro ☀️. Jesteś twardzielem i zwycięzcą 🥇.
BTW nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię takie zwątpienie, brak energii i chęci. Ale dzięki temu, że podejmujesz rękawice, ćwiczysz samego siebie, swoją mentalność.
W życiu spotyka nas wiele chwil, w których czujemy się jak 💩, ale dzięki nastawieniu jak powyżej hartujesz się i wychodzisz z takich sytuacji jako zwycięzca.
Regularność jest istotna, kwestia jak ją zinterpretujesz.
Jeśli chcesz być zawodowcem to, ćwiczysz codziennie.
Chcesz zadbać o siebie w wolnej chwili. Wykorzystujesz okazję, bo chciałbyś dwa razy w tygodniu poćwiczyć. Bez samozaparcia nie ruszysz. Tego musisz się nauczyć. Musisz ruszyć tyłek z kanapy i zobaczyć, że to coś Ci daje i pomaga.
Na temat dbania o siebie, nie tylko w sferze sportowej pisałem tutaj.
Pamiętaj!
Po pierwsze dbasz o siebie dla siebie!
Po drugie jak zadbasz o siebie to twoje samopoczucie urośnie, a to pozytywnie wpłynie na relacje w rodzinie.
Prosta zależność. Wiem z własnego poletka 😋
A jeśli jesteś zmotywowany do bycia aktywnym ojcem to przeczytaj ostatni wpis o stworzeniu własnej siłowni w domu.
Z aktywnymi pozdrowieniami
Jakub